Dzień Babci i Dziadka kojarzy się zazwyczaj z ciepłem domowego ciasta, nieśpiesznymi rozmowami przy herbacie i retrospekcjami z czasów, gdy świat wyglądał zupełnie inaczej. Jednak za niektórymi zdjęciami w rodzinnych albumach może czaić się coś więcej niż tylko nostalgiczne wspomnienia.
Zjawisko traumy transgeneracyjnej przypomina, że minione wydarzenia, choć nie zawsze głośno wypowiadane, potrafią odbijać się echem w kolejnych pokoleniach.
Badacze od lat przyglądają się temu, w jaki sposób doświadczenia dziadków – często związane z dramatycznymi realiami wojny, biedy czy trudnych relacji rodzinnych – mogą wpływać na wnuki, które niekoniecznie słyszały pełną historię. W gabinecie niejedna osoba odkrywa, że pewne nieuświadomione lęki, schematy zachowań czy nawet powtarzające się scenariusze życiowe mają swój pierwowzór w dawnych dziejach rodziny.
Jednym z paradoksów traumy transgeneracyjnej jest to, że często rodzi milczenie. Członkowie rodziny podświadomie unikają trudnych tematów, uznając, że to „sprawy z przeszłości” – a przecież przeszłość potrafi działać niczym niewidzialne nici, które spajają losy kolejnych pokoleń. Zdarza się, że wzór, w którym doświadczana była nieufność czy ciągła obawa o bezpieczeństwo, powiela się w nowej rzeczywistości, choć wojna już dawno minęła. Nie chodzi o wywlekanie bolesnych wspomnień na światło dzienne wbrew czyjejś woli, lecz o zyskanie świadomości, że pewne napięcia czy rany mogą mieć głębsze korzenie.
Trudności, które ciągną się od pokolenia do pokolenia, nie muszą być jednak nieodwołalną klątwą. Dzisiejsza wiedza i narzędzia terapeutyczne umożliwiają przepracowanie traumy, która kiedyś pozostawała jedynie bolesnym sekretem. Warto pamiętać, że wgląd w przeszłość służy nie tylko jej opłakaniu, ale przede wszystkim zrozumieniu, jakie lekcje można z niej wyciągnąć na przyszłość.
Na koniec – ważny cytat Alexandra Lowen’a z książki „Bioenergetyka”:
„(…) Wzrost to proces naturalny; nie możemy go spowodować. Jego prawa są wspólne dla wszystkich żywych istot. Drzewo na przykład rozrasta się ku górze tylko pod warunkiem, że jego korzenie sięgają coraz głębiej w ziemię. Uczymy się, badając swoją przeszłość. Osoba może więc rosnąć tylko wtedy, gdy wzmacnia swoje zakorzenienie w przeszłości. A przeszłością człowieka jest jego ciało”.