Katarzyna Jańska

Jestem absolwentką studiów filologicznych na Uniwersytecie Wrocławski oraz Podyplomowych Studiów Coachingu i Mentoringu w Laboratorium Psychoedukacji przy SWPS w Warszawie , co pozwoliło mi na rozwinięcie zainteresowań człowiekiem, a w szczególności obszaru związanego z tym, w jaki sposób wpływa na jednostkę kultura i sztuka. Od wielu lat jestem zafascynowana koncepcją wspólnoty. Kolektyw rozumiem jako formę protestu przeciw skrajnemu indywidualizmowi i przestrzeń dającą możliwości ciągłego zaczynania od nowa. Dziś, gdy stoimy przed wielkimi wyzwaniami transformacji (ekologicznej, technologicznej, społecznej), jest to szczególnie ważne, by dzięki twórczej wymianie między ludźmi następowała zmiana.

Do tych idei odwołuję się w pracy podczas spotkań indywidualnych oraz sesji grupowych.

Zapraszam do pracy coachingowej opartej na dwóch filarach, tj.  zatrzymaniu się i sprawczości.

Praktykuję model coachingu, pozwalający na zatrzymanie się, zatrzymanie się przy sobie i danie sobie zgody na to, że nie muszę być lepszą wersją siebie. Daje to możliwość poznania siebie, zrozumienie mechanizmów, które nami powodują, poczucia swoich emocji i ciała. Z tego miejsca dopiero można podejmować świadome decyzje, nie będące tożsame z modą na samodoskonalenie. W pracy z klientem zwracam uwagę na to, że można „nie wiedzieć” i że to jest Ok, że kształtuje nas właśnie poszukiwanie odpowiedzi.

Sprawczość. Wspieram klientów w osiąganiu celu. Uważam, że w obszarze, na który człowiek ma wpływ, może podjąć działania pomagające w osiągnięciu celu. Natomiast w obszarze, na który nie ma wpływu, może starać się zaakceptować ten fakt, nawet, gdy prowadzi do złości,  smutku. Ważnym jest, by nauczyć się rozpoznawać w sobie te emocje i znaleźć sposób na ich wyrażanie. Akceptacja tego, co jest pozwala dalej cieszyć się życiem.

Jestem pasjonatką logoterapii Viktora Frankla, który powiedział:

Nie gońcie za sukcesem – im bardziej ku niemu dążycie, czyniąc z niego swój jedyny cel, tym częściej on was omija. Do sukcesu bowiem, tak jak do szczęścia, nie można dążyć; musi on z czegoś wynikać i występuje jedynie jako niezamierzony rezultat naszego zaangażowania w dzieło większe i ważniejsze od nas samych lub efekt uboczny całkowitego oddania się drugiemu człowiekowi.

Jeśli potrzebujesz wsparcia w zmianie, zapraszam.

Sesje prowadzę stacjonarnie w gabinecie przy ul. Krzyckiej 86b/1 i ul. Purkyniego 1, lok. 116 oraz online. 

Katarzyna-Janska